W oczekiwaniu na iOS 12

Niedawno firma Apple ogłosiła, że ich konferencja dla developerów, czyli WWDC 2018 odbędzie się w dniach od 4 do 8 czerwca w San Jose. Oczekuje się, że podczas tej imprezy ogłoszone i pokazane zostaną nowe wersje systemów: tvOS 12, watchOS 5 oraz przede wszystkim macOS 10.14 i iOS 12.
Co nowego przyniesie system?
W Sieci natknąć się można na multum przeróżnych informacji, z których wynika, że w trakcie prac programiści Apple zmienili nieco swoją wizję nowego systemu iOS 12. Początkowo planowano wdrożyć w nim wiele zmian. Można było natknąć się na informacje o takich zmianach, jak chociażby: całkowicie odświeżony ekran początkowy, nowe funkcje kontroli rodzicielskiej, ulepszone FaceTime Video, czy zdecydowanie poprawioną aplikację Zdjęcia z wprowadzonymi algorytmami odpowiedzialnymi za lepsze sortowanie fotografii. Oczywiście potencjalnych zmian miało być zdecydowanie więcej, ale już dziś wiemy, że Apple przy iOS chce postawić na coś innego.
Przede wszystkim stabilizacja i niezawodność systemu
Część planowanych zmian została przeniesiona na rok 2019, a przy iOS 12 Apple chce przede wszystkim wyeliminować problemy z którymi zmaga się system oraz postawić na lepsze doświadczenia z użytkowania. Prawdopodobnie ogromne kłopoty z jakimi zmagał się poprzedni iOS 11 spowodował, że Apple stawia na wydajność, a nie nowinki. I to dobra droga – łatanie dziur zamiast kolejnych wodotrysków.
Kreatywny wyścig fanów
Informacje o tym, że Apple postawi przy nowym systemie na stabilizacje, a nie nowości wcale nie zraziło zwolenników marki do prześcigania się w interesujących wizjach, czy konceptach iOS 12.
Twórcy tych koncepcji wpadają na przeróżne pomysły, od wbudowanego trybu z ciemnym interfejsem, przez nowe ekran blokad, aż po nowy ekran blokady.
Tutaj przykład takiego konceptu:
Trudno wierzyć, by w świetle doniesień takie zmiany mogły pojawić się już w iOS 12, ale kto wie? Może Apple uwzględni je za rok, przy okazji premiery kolejnego systemu.