iPhone czy Samsung? Giganci technologii mobilnych stają w szranki

Smartfony spod szyldu Apple często bywają zestawiane z całym obozem urządzeń działających w środowisku Androida. Zamiast pojedynku „jabłko” kontra reszta świata warto jednak wyłonić reprezentanta frakcji zielonego robota. Wybór kandydata wydaje się dość oczywisty.

Nie od dziś Samsung uchodzi za najpoważniejszego konkurenta Apple w tej kategorii. Decyduje o tym klasa urządzeń, status marki, a także wyniki sprzedażowe. Pora odpowiedzieć zatem na fundamentalne pytanie: iPhone czy Samsung? Zobacz jak najnowsze flagowce prezentują się w bezpośrednim pojedynku.

iPhone vs Samsung – porównywane modele

Kluczową kwestią w kontekście porównania jest określenie jakie modele zostaną ze sobą zestawione. Obie firmy realizują zupełnie inną strategię sprzedażową. Apple zachowuje umiar w poszerzaniu oferty smartfonów. W przeszłości ukazywało się od jednego do trzech nowych modeli rocznie. Biorąc pod uwagę standardy amerykańskiej firmy, obecnie można mówić wydawniczej rozpuście. Obecnie Apple wydaje 4 modele w ciągu roku. Można jednak pokusić się o stwierdzenie, że główne opcje są dwie. Mowa tutaj o podstawowej wersji oraz wariancie Pro. Pozostałe edycje różnią się od nich przede wszystkim gabarytami.

W przypadku Samsunga asortyment jest o wiele bardziej różnorodny. Najbardziej budżetową opcję stanowią urządzenia zaliczające się do linii Galaxy M. Średnią półkę tworzy reprezentacja serii Galaxy A. Do zaawansowanego segmentu zaliczają się modele Galaxy Note. Ich cechą charakterystyczną jest rysik dołączony do zestawu, natomiast za główną grupę docelową uchodzą przedsiębiorcy. Miłośnicy eksperymentalnych rozwiązań zwracają się w kierunku kategorii Galaxy Z, obejmującej smartfony składane. Oczkiem w głowie koreańskiego producenta jest natomiast Galaxy S, czyli flagowce. To właśnie one bezpośrednio konkurują z iPhone’ami i tym samym pojawią się w niniejszym porównaniu.

Pozostaje jeszcze kwestia doboru poszczególnych modeli. Nowe iPhone’y ukazują się zawsze we wrześniu bądź w październiku. Z kolei premiera Samsungów Galaxy S przypada zazwyczaj na luty. Ze względu na brak synchronizacji w kalendarzu wydawniczym trudno stwierdzić, które generacje powinny być ze sobą zestawiane. Niniejsze porównanie powstaje jednak na początku kwietnia 2023 roku. Na ten moment najmłodszymi rodzinami są „czternastki” w przypadku iPhone’ów oraz S23 po stronie Samsunga. W związku z tym to one będą głównymi bohaterami zestawienia.

iPhone vs Samsung – popularność

Samsung ma za sobą już ćwierć wieku produkcji telefonów komórkowych. Pierwsze urządzenia z tej kategorii trafiły na rynek w 1998 roku. Apple dołączyło do stawki dopiero w 2007 wraz z premierą pierwszej generacji iPhone’a. Od tamtej pory Samsung co roku sprzedaje więcej smartfonów niż amerykański rywal. Można jednak dostrzec, że różnica stopniowo maleje. Co ciekawe, czasem Apple przeważa w niektórych kwartałach, ale w całorocznym podsumowaniu zawsze króluje Samsung.

Worldwide smartphone shipments fall for fourth straight quarter, leaving market down 12% in 2022. APAC & Europe suffered their worst Q4 performances in history. The top five vendors in 2022 remained the same as in 2021. Read our smartphone market outlook- https://t.co/Vu2hNpjlRu pic.twitter.com/Jqj0mRTnhx

— Canalys (@Canalys) January 31, 2023

Jednym z czynników decydujących o większym rozpowszechnieniu smartfonów Samsunga jest wspomniana wcześniej struktura oferty. Urządzenia koreańskiego producenta są skierowane do szerszej grupy docelowej. W asortymencie znajdą się opcje przeznaczone zarówno dla mniej wymagających użytkowników, jak i takie dla pasjonatów technologii, którzy zawsze zaopatrują się w najnowocześniejszy sprzęt. W przypadku Apple jedyną opcją budżetową są modele z linii SE, ukazujące się raz na kilka lat. Pozostałe odsłony cechują się zbyt zaporową ceną, aby zainteresować użytkowników, którzy nie mają zbyt wygórowanych wymagań wobec telefonu.

iPhone vs Samsung – wydajność

Jak co roku liczby przemawiają zdecydowanie na korzyść Samsunga. Modele S23, S23+ oraz S23 Ultra zostały wyposażone w 8 GB RAM. W przypadku S23 Ultra można pokusić się też o rozszerzoną wersję posiadającą 12 GB pamięci operacyjnej. Z kolei wszystkie odsłony iPhone 14 posiadają 6 GB RAM.

Samsung również chętnie chwali się procesorem, podając dokładne taktowanie. Apple dzieli się informacją dotyczącą liczby rdzeni układu. O ile iPhone 14 Pro i iPhone 14 Pro Max zostały wyposażone w nową jednostkę, o tyle mniej zaawansowane modele korzystają z czipu A15 odziedziczonego po najmocniejszych wersjach z poprzedniej generacji.

Pomimo tych wszystkich czynników Apple nadal wygrywa w testach wydajności. Rozbieżność punktowa nie jest jednak zbyt duża. Warto też podkreślić, że trudno dostrzec znamiona tej przewagi w codziennym użytkowaniu. Trzeba mieć naprawdę wyczulone oko, aby zauważyć różnicę w szybkości. Z perspektywy statystycznego użytkownika oba smartfony będą przetwarzać procesy równie sprawnie.

iPhone vs Samsung – design i wykonanie

Podstawowe modele opisywanych producentów charakteryzują się bardzo zbliżonymi gabarytami. Samsung S23 i iPhone 14 i iPhone 14 Pro mają wyświetlacze o przekątnej 6,1’’. Wymiary całej bryły również są niemal identyczne. Rozbieżności zaczynają się od pozostałych wydań. Samsung S23+ ma wyświetlacz o przekątnej 6,6’’, natomiast ekran Samsunga S23 Ultra mierzy 6,8’’. Z kolei iPhone 14 Plus i iPhone 14 Pro Max zostały wyposażone w wyświetlacz o przekątnej 6,7’’.

Ocena kształtów pozostaje bardzo subiektywną kwestią. Niemniej Samsung wygląda nieco nowocześniej za sprawą większego obszaru roboczego. Ramki są cieńsze a wycięcie ma kształt niewielkiego punktu. W przypadku droższych wersji iPhone’a w górnej części wyświetlacza znajduje się dynamiczna wyspa w kształcie pastylki. Wprawdzie została ona sprytnie sprzęgnięta z funkcjami iOS, ale i tak wycięcie wygląda toporniej niż u konkurenta. Jeszcze gorzej pod tym względem prezentuje się iPhone 14 i iPhone 14 Plus, które nadal mają klasycznego „notcha”. Smartfony spod szyldu Apple charakteryzują się również nieco bardziej wystającą wyspą z obiektywami.

Różnice pojawiają się też na płaszczyźnie zastosowanych materiałów. Obudowa wszystkich Samsungów S23 jest wykonana z aluminium. Takie samo rozwiązanie pojawia się w iPhonie 14 oraz 14 Plus, ale bardziej zaawansowane wersje cechują się konstrukcją ze stali nierdzewnej.

iPhone vs Samsung  – specyfikacja

Jednym z kluczowych komponentów decydujących o komforcie użytkowania sprzętu jest bateria. W przypadku współczesnych smartfonów trudno spodziewać się rewolucji, w wyniku której czas pracy na jednym ładowaniu wydłuży się chociaż do 2 dni. Podpinanie telefonu do ładowania zostało już zaakceptowane jako nieodłączny element codziennej rutyny.

Niesprawiedliwie byłoby jednak przemilczeć zmiany w tej materii względem poprzednich generacji. S23 może czuwać i pracować dłużej niż jego poprzednik. W przypadku iPhone 14 początki były niepokojące. Do pewnego stopnia udało się rozwiązać problem poprzez usprawnienie optymalizacji systemu. Wielu użytkowników skarży się jednak, że kondycja ogniwa błyskawicznie spadła, a zmiany są już nie do odwrócenia.

Warto też zaznaczyć, że Samsungi S23 posiadają wyraźnie pojemniejsze ogniwa niż każdy z ich odpowiedników po stronie Apple. Obecnie można jednak uznać, że czas pracy jest porównywalny.

Za ekranami Samsungów i iPhone’ów stoi podobna technologia. Koreański producent stosuje AMOLED, natomiast Amerykanie wykorzystują OLED. W obu przypadkach obraz prezentuje się równie spektakularnie. Bardzo wiele emocji w kontekście opisywanych modeli budzą jednak dane techniczne wyświetlaczy. Cała rodzina S23 oraz iPhone 14 Pro i iPhone 14 Pro Max dysponują odświeżaniem ekranu na poziomie adaptacyjnego 120 Hz. Zasłużona krytyka spadła jednak na dwa tańsze „jabłka”. Pozostały one na rozczarowującym poziomie 60 Hz.

W przypadku wyświetlacza można wspomnieć również o jasności. Pod tym względem wygrywają iPhone’y 14 Pro i Pro Max, które osiągają pułap do 2 tysięcy nitów. Po stronie Samsungów S23 maksymalną wartością jest 1750 nitów. W tyle zostają iPhone 14 i iPhone 14 Plus z wynikiem na poziomie 1200 nitów.

Dawniej jedną z głównych przewag Samsunga nad Apple była możliwość rozbudowania pamięci wewnętrznej poprzez kartę SD. Dodatkowy slot został jednak usunięty wraz z premierą serii S21. Tym samym zarówno Samsungi S23, jak i iPhone’y mają do dyspozycji jedynie wbudowaną przestrzeń dyskową. Dostępne warianty prezentują się następująco:

• Samsung S23: 128GB i 256GB,
• Samsung S23+: 256GB i 512GB,
• Samsung S23 Ultra: 256GB, 512GB i 1TB,
• iPhone 14 i iPhone 14 Plus: 128GB, 256GB i 512GB,
• iPhone 14 Pro i iPhone 14 Pro Max: 128GB, 256GB, 512GB i 1TB,

iPhone vs Samsung – aparat fotograficzny

W tej materii liczby znowu przemawiają na korzyść Samsunga. Z tyłu znajdują się 3 obiektywy. Wszystkie wydania korzystają z obiektywów ultraszerokokątnych. Opcje S23 i S23+ oferują rozdzielczość 12MP oraz 50MP. Z kolei edycja Ultra dysponuje jednym szkłem o rozdzielczości 12MP, ale drugie podnosi ten poziom aż do 200MP. Dodatkowo na wyposażeniu wszystkich odsłon znajdują się teleobiektywy 10MP. Można też skorzystać z 10-krotnego zooma optycznego.

W przypadku iPhone’ów charakterystyka aparatu prezentuje się nieco mniej spektakularnie. Główny obiektyw wykonuje zdjęcia w rozdzielczości 48MP. Oprócz tego do dyspozycji jest szkło ultraszerokokątne. Z kolei edycje Pro i Pro Max zostały też wyposażone w teleobiektyw.

Choć na papierze Samsungi wysuwają się na prowadzenie w tym wyścigu zbrojeń, w praktyce przewaga po stronie koreańskiej firmy wcale nie jest tak oczywista. Wykonane zdjęcia cechują się podobną, równie wysoką jakością. Subtelną różnicą jest jednak domyślna paleta kolorów. Samsungi mają tendencję do podkręcania nasycenia, podczas gdy fotografie zrobione iPhonem wyglądają naturalniej.

iPhone vs Samsung  – system operacyjny

Pod wieloma względami Samsung i iPhone idą łeb w łeb. Fundamentalną różnica jest jednak system operacyjny. Koreański producent korzysta z Androida. Z kolei wszystkie urządzenia mobilne Apple działają w autorskim środowisku iOS. Oba rozwiązania podlegają rozwojowi w myśl zupełnie innych wizji. Android jest otwartym systemem oferującym szeroką gamę możliwości. Z kolei iOS ma bardziej hermetyczną strukturę. To jednak wpływa bardzo korzystnie na względy bezpieczeństwa. Jeśli korzystasz z iPhone’a nie potrzebujesz nawet programu antywirusowego, ponieważ natywne rozwiązania w większości przypadków okazują się wystarczające.

W kontekście systemu operacyjnego nie sposób nie wspomnieć również o polityce wsparcia realizowanej przez obu producentów. W tej materii użytkownicy iPhone’ów mogą liczyć na lepsze traktowanie. Ich smartfony będą otrzymywać aktualizacje przez 5-6 lat od premiery. Z kolei Samsungi mogą liczyć tylko na 4-letnią kompatybilność.

iPhone vs Samsung – cena

Przez lata działalności Apple dosłużyło się wielu mniej lub bardziej przychylnych etykiet. Jedna z tych mniej chwalebnych odnosi się do kosztowności produktów. Ta tendencja nadal się utrzymuje. Niemniej rywale nieśmiało podążają tą samą ścieżką i korzystają ze stopniowo przesuwanej granicy. Ceny najnowszych modeli w ofercie obu producentów kształtują się następująco:

• Samsung S23: od 3 699 zł,
• Samsung S23+: od 4 999 zł,
• Samsung S23 Ultra: od 5 999 zł,
• iPhone 14: od 5 199 zł,
• iPhone 14 Plus: od 5 899 zł,
• iPhone 14 Pro: od 6 499 zł,
• iPhone 14 Pro Max: od 7 199 zł.

iPhone vs Samsung – awaryjność

Producenci starają się konsekwentnie podwyższać standardy wytrzymałości w smartfonach. Dopóki jednak cały przedni panel pokryty jest dość cienką warstwą szkła, trudno spodziewać się cudów. Wiele upadków i uderzeń skutkuje stłuczeniem szybki. W takich okolicznościach jedynym rozwiązaniem jest wymiana szybki iPhone 14 lub innego modelu, z którego korzysta dana osoba. Nie inaczej jest w przypadku konkurencji Apple. Czasem nawet etui i szkło hartowane nie wystarczą, by uchronić telefon z Androidem przed rozbiciem. W razie wystąpienia uszkodzeń mechanicznych rekomendowana jest wymiana szybki Samsung S21. To samo dotyczy również innych modeli

Długowieczność to jednak konkurencja, w której Apple radzi sobie lepiej. System iOS łagodniej obchodzi się z podzespołami i skuteczniej zarządza pracą urządzenia. Dzięki temu kilkuletni iPhone zazwyczaj funkcjonuje sprawniej niż telefon z Androidem o podobnym stażu.

iPhone vs Samsung  – podsumowanie

Przedstawione smartfony są godnymi siebie rywalami. Istotnych dysproporcji nie ma zbyt wiele. Do mankamentów iPhone’a należy zaliczyć częstotliwość odświeżania ekranu w tańszych edycjach oraz problemy z baterią. Do zakupu nie zachęca też cena, która osiągnęła wyższy poziom niż kiedykolwiek wcześniej. Z drugiej jednak strony niebagatelnym atutem Apple jest doskonały system operacyjny.

Warto tez dodać, że opisywane telefony różnią się domyślną metodą odblokowania ekranu i autoryzacji. W przypadku iPhone’ów tą technologią jest Face ID. Z kolei Samsung korzysta głównie ze skanera odcisku palca umieszczonego pod ekranem. Oba rozwiązania działają jednak równie sprawnie.

Ostatecznie jednak wybór sprowadza się głównie do osobistych preferencji. Jeśli lepiej odnajdujesz się w środowisku Androida i nie chcesz zbyt dużo inwestować w nowego smartfona, kup Samsunga. Jeśli jednak iOS jest Tobie na tyle bliski, że możesz za niego dopłacić, zdecyduj się na iPhone’a.